piątek, 9 września 2016

Dlaczego Skandynawowie mają tyle lamp w oknach?

Hej!

Cieszycie się na nadchodzącą zmianę pory roku? U mnie na szczęście jeszcze w miarę letnio, więc mogę się cieszyć promieniami słońca. Rozmawiałem rodzicami i mówili, że w Polsce jeszcze też ładnie, więc mam nadzieję, że weekend spędzicie na świeżym powietrzu :)

Lato w Szwecji bywa naprawdę piękne. Kiedyś pogrzebie trochę w komputerze, to może znajdę jakieś stare zdjęcia. Jeśli chodzi o klimat w Skandynawii to jest jeden mankament - długa i szara jesień oraz zima. Akurat na południu Szwecji nie jest tak źle, ale na dalekiej północy zimą nie jest za wesoło.
"Szwedzkie lato - najlepszy dzień w roku". Źródło: lajkat.aftonbladet.se

Pod kołem podbiegunowym przez połowę roku jest noc. To nie do końca prawda - rankiem robi się trochę szaro, więc ludzie nie żyją w kompletnej ciemności ;-) Ale to pewnie ze względu na ciemność skandynawskie domy zwracają na siebie uwagę - a chodzi tutaj o dużą ilość lamp.

Przechadzając się uliczkami skandynawskich miast, z pewnością zwrócimy uwagę na parę rzeczy, m.in. ogromna ilość lamp i lusterek w oknach i praktycznie całkowity brak zasłon i firanek. Z czego to wynika?
Źródło: pinterest.com

Chodzi przede wszystkim o wpuszczenie jak największej ilości światła. Tradycyjne skandynawskie domy są zazwyczaj umeblowane w pastelowych kolorach, co może pomóc w walce z dość powszechną tutaj depresją zimową.

No tak, ale czy to nie głupie? Przecież stawiając lampy w całkowicie odsłoniętych oknach narazimy się na ciekawskość sąsiadów? Cóż, Szwedzi za bardzo się nie rozglądają idąc na spacer. Po prostu patrzą przed siebie. Zazwyczaj mijając kogoś na ulicy, odwracają po prostu wzrok.

Inną przyczyną niepatrzenia się w okna jest mentalność "lagom". "Lagom" to po szwedzku "nie za dużo, nie za mało". Takie powinno być życie Szweda. Dom nie powinien zanadto się wyróżniać, żeby nikogo nie razić. W jednym z miast szwedzkich, nowoprzybyły lokator postanowił przemalować swój dom na pstrokatą żółć - sąsiedzi zgłosili sprawę do lokalnych władz, ponieważ uważali, że tak intensywny kolor będzie psuł kompozycję okolicy. Z tego co wiem, dom i tak został przemalowany ;-)

Lampy generują prąd, który oczywiście odpowiednio kosztuje. Ile w Szwecji rocznie płaci się za prąd? To dość ciężkie pytanie, bo każdy mieszka inaczej. U mnie (mieszkam w dwupokojowym mieszkaniu) na rok wychodzi około 5000 koron. Mam jednak znajomych, którzy mieszkają w dużym domu i roczny koszt prądu wynosi 30 000 koron.

Na szczęście póki co nie musimy myśleć o oświetleniu, bo jest jasno i ciepło, więc nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam miłego weekendu! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz